Dziś postanowiłem zajrzeć do kilku
rozdziałów historii i opowiedzieć wszystkim o tym, jak to się
właściwie zaczęło z tą sprzedażą bezpośrednią. Czy to
wynalazek naszych czasów? Okazuje się, że nie. Najbardziej
zaskakujące jest to, że towarzyszy nam ona od czasów pierwszych
źródeł pisanych.
Handel bezpośredni towarzyszył
człowiekowi w okresie pierwszych cywilizacji. W Syrii, Egipcie i
innych wczesnych państwach Bliskiego Wschodu nie było praktycznie
innych możliwości dotarcia do klienta. Poza sprzedażą na
wszelkiego rodzaju targowiskach czy agorach handel bezpośredni
stanowił jedyną skuteczną metodę zarobkowania. Każdemu
szanującemu się handlarzowi zależało na zagarnięciu jak
największej części dostępnego rynku. W średniowieczu
charakterystycznym elementem funkcjonowania rynku był handel
towarami od miasta do miasta. Istniały potężne szlaki handlowe,
którymi poruszali się sprzedawcy i dzięki którym ich towary
stawały się popularne w wielu częściach świata. Tak samo swoje
usługi rozpowszechniali malarze, rzeźbiarze i inni artyści.
Później nastąpił burzliwy okres
kolonizacji, kiedy podróżowanie stało się nie tylko modne, ale
również konieczne do przetrwania cywilizacji. Otworzyły się nowe
możliwości dla wszelkiej maści kupców i rzemieślników. Nowe
rynki zbytu przyciągały wszystkich zainteresowanych jeszcze
większymi zyskami. W XIX wieku celem nowych kanałów dystrybucji
stała się Ameryka Północna. Gwałtowny napływ ludności
spowodowany był nadzieją na sprzyjające warunki rozwoju na
nieznanym dotąd lądzie. Emigrującym handlarzom udało się
stworzyć na kontynencie nowy zwyczaj. Raczkująca w tamtych stronach
sprzedaż bezpośrednia przybrała formę spotkań towarzyskich w
domach klientów. Podczas tych spotkań miała miejsce prezentacja
oferowanych produktów. Przy okazji powstała pierwsza definicja
sprzedaży bezpośredniej. Mianem tym określano marketing towarów i
usług skierowanych bezpośrednio do konsumentów, prowadzony z dala
od siedziby sprzedawcy.
Ameryka szybko stała się kolebką
sprzedaży bezpośredniej. Z czasem wyodrębniła się gałąź
marketingu sieciowego. Sprzedawcy zajmowali się nie tylko tym, co
potrafili najlepiej, czyli sprzedażą, ale także zaangażowali się
w budowę sieci dystrybucyjnych. W 1885 roku powstała firma
California Perfume Co, pierwowzór dzisiejszego Avon Products Inc.
Ponad 70. lat później nastały czasy Amway'a. Chyba większość z
nas, jeśli nie każdy, słyszała o tej firmie w swoim życiu choć
raz. Z jej popularnością związany był szybki rozwój podobnych
przedsiębiorstw i sieci w Polsce na początku lat 90. XX wieku.
Rozpoczęcie takiego przedsięwzięcia wiąże się zwykle z dużo
mniejszymi kosztami niż otwarcie sklepu, dlatego też wiele osób
podjęło się tego wyzwania. Proces ten trwa do dziś. Dzięki
rozwojowi internetu i nowoczesnych technologii dotrzeć do klienta
jest jeszcze łatwiej, a branża przechodzi swój renesans.
Mam nadzieję, że udało mi się nieco
przybliżyć Wam proces rozwoju branży sprzedaży bezpośredniej.
Nie jest to wynalazek współczesności, tym bardziej więc nie
powinniśmy go traktować w kategoriach dziwacznych form sprzedaży.
Tym bardziej, że powstają nowe techniki i metody zwiększające
skuteczność docierania do klienta. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz