czwartek, 27 czerwca 2013

Eco Vital jest Eko, czyli słów kilka o wizycie Klaudiusza

Pracownicy Eco-Vital zadziwiają mnie coraz bardziej. Wczoraj po południu dostałem kolejnego, zaskakującego maila. Jak donoszą koledzy z działu grafiki komputerowej, wczoraj podczas jednej z przerw, kilku z nich zauważyło na tyłach biurowca naszej firmy, wystraszone i zbłąkane pisklę gołębia. Po krótkiej naradzie postanowili powiadomić straż miejską, która z kolei o wszystkim poinformowała organizację "Ptasi Azyl".  
Pomoc dla zwierząt

Niestety nie cieszyli się długo towarzystwem wyjątkowego gościa i mimo szczerych chęci opieki nad pisklakiem, po godzinie 16 musieli przekazać małego Klaudiusza (bo tak postanowili go nazwać na cześć jednej z copywriterek) przedstawicielowi organizacji. Ludzie z Eco-Vital kolejny raz udowodnili, że praca w naszej firmie nie musi być nudna i monotonna. Jak widać na zdjęciach, nie trzeba wcale kopać studni w Sudanie, ani organizować wielkich akcji humanitarnych, aby szczerze pomagać. Dobra robota chłopaki!


eco vital opinie

DUŻO ZDROWIA KLAUDIUSZU!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz