środa, 11 grudnia 2013

Facebook prawdę ci powie?

Eco Vital pracaLudzie bardzo szybko przystosowują się do zachodzących w społeczeństwie zmian. Jeszcze 10 lat temu ponad 3/4 Polaków nie miało nawet dostępu do internetu. Dziś ponad 10,5 miliona zarejestrowanych kont klasyfikuje nasz kraj jako 24. na świecie pod względem liczby użytkowników Facebooka. Wiele rzeczy zmienia się bezpowrotnie. Media społecznościowe coraz częściej stają się podstawową formą zaspokajania naszych podstawowych potrzeb. Tymczasem psychologowie zgadzają się co do jednego – stworzyliśmy pokolenie F., które dziecinnieje i ma duże problemy z koncentracją uwagi.

Eco Vital naczynia 3 generacjiCzas, w którym poznałem żonę, wspominam z utęsknieniem i łezką w oku. Chodziliśmy do tego samego liceum. Gdy w podstawówce przygotowywałem wypracowania, wszelkich materiałów szukałem w bibliotece szkolnej lub publicznej. W szkole średniej pojawiły się pierwsze komputery, które na wszystkich robiły wtedy duże wrażenie. Dzisiaj cieszę się, że miałem okazję poznać rzeczywistość, w której nikt nie miał styczności z internetem. Brak źródeł zmuszał nas do myślenia, a inteligencja była ważniejsza od ilości przyswojonych „na sucho” informacji. Ze znajomymi toczyliśmy dyskusje o tym, jakie mamy plany i marzenia zamiast ekscytować się ostatnią gafą jakiegoś polityka lub talentem aktorskim braci Mroczków. Z ostatnich badań wynika, że internet stał się czymś więcej, niż środkiem do zdobywania informacji. Coraz więcej osób traktuje kontakty zawarte w sieci na równi z relacjami, które łączą ich z bliskimi. Gdzieś zaciera się granica między płytką wymianą informacji a zaangażowaniem w poważniejsze znajomości. Facebook stał się centrum życia towarzyskiego, szczególnie dla tych, którzy mają problem z oddzieleniem zalet od wad popularnego portalu. Zmianie ulega sposób, w jaki wymieniamy się doświadczeniami i przekazujemy emocje. Jeżeli chcemy zwrócić na siebie uwagę, sieć oferuje nam taką możliwość od ręki. Mamy ochotę zerwać z partnerem? Nawet na myśl o uczynieniu tego telefonicznie starsze pokolenia pukają się w głowę. Komunikatory internetowe i media społecznościowe pozwalają nam na to bez minimum wysiłku i osobistego zaangażowania w całą sprawę. Akceptację otoczenia zastępują „lajki”, a nawiązanie nowej znajomości zajmuje kilka sekund.

Eco Vital przedstawiciel handlowyRozwój technologii internetowych wpływa również na rzeczywistość prawną. W Stanach Zjednoczonych sędziowie powszechnie korzystają z dowodów w formie zdjęć zamieszczonych na portalach społecznościowych. Dużo łatwiej stracić prawa do opieki nad dzieckiem, udostępniając wszystkim zainteresowanym album z epickiej imprezy niż naprawdę wyrządzając swojemu podopiecznemu krzywdę. Badania specjalistów wykazały także dużo większą niechęć pokolenia F do normowanego czasu pracy oraz standardowych, mniej elastycznych form zatrudnienia. Całość tych wszystkich zachowań określana jest jako Facebook Addiction Disorder, czyli Zespół Uzależnienia od Facebooka. Użytkownicy są często przekonani, że inni są tak samo zainteresowani ich życiem jak oni sami. Mogą nie tylko dawać upust swoim narcystycznym zapędom, upiększając swój osobisty profil, ale także podglądać innych. To pewnego rodzaju niepisana konwencja, na którą wszyscy zarejestrowani wyrażają zgodę. Dzięki niej można się poczuć atrakcyjnym, przebojowym i interesującym, bo przecież każdy może zaprezentować się w dowolnie wybrany przez siebie sposób. Każdy z nas ma w sobie skłonności do ukrywania cech lub wydarzeń z życia, których się wstydzi. W ten sposób tworzymy sobie fałszywe obrazy naszych internetowych znajomych, a co więcej, odnosimy wrażenie, że znajdujemy się w silnych i trwałych relacjach.

Eco Vital opinieOstatnio natknąłem się na artykuł eksperta, który twierdził, że Facebook może służyć za bogate źródło profili psychologicznych. Na ich podstawie łatwo diagnozować stan psychiczny danej osoby, a nawet poważne zaburzenia umysłowe. Przypomina to trochę wizytę u psychologa, gdzie dobrowolnie selekcjonujemy fakty z naszego życia i dzielimy się nimi z rozmówcą. Elizabeth Martin, doktorantka Uniwersytetu Missouri, przeprowadziła wśród 200 studentów ankietę ze standardowymi pytaniami dotyczącymi oceny własnych zachowań, otwartości i łatwości nawiązywania kontaktów społecznych. Następnie nakazano badanym wydrukowanie profili z Facebooka, z tym że przed wydrukowaniem mogli oni ocenzurować wybrane przez siebie informacje i wpisy. Szybko wyszło na jaw, że osoby mające problemy z nawiązywaniem kontaktów umieszczały mniej komentarzy i brały mniejszy udział w dyskusjach. Natomiast studenci, którzy zataili część informacji na swój temat, wykazywali objawy urojeń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz