poniedziałek, 25 marca 2013

Bądź eco! Bądź zdrowy! Rusz sie z miejsca!

W jaki sposób po całym tygodniu pracy i przebyciu kolejnych setek kilometrów nie zrobić sobie chociażby jednodniowego „urlopu”? Nawet największy handlo-terminator nie odmówi sobie chwili relaksu, dobrego obiadu i połowy dnia w kapciach przed telewizorem... Cóż, parafrazując słowa Marka Koterskiego "wszyscy jesteśmy urlopowiczami”! W nosie więc mam zaległe raporty i ich nadrabianie. Dziś dzień leniucha, więc i wpis będzie nieco inny. Chyba nie miałem jeszcze okazji zdradzenia co robię w wolnych chwilach. Zatem dzisiaj, może trochę na ten temat. Od 11 lat jestem zapalonym biegaczem. Wskoczyłem w buty na pierwszym roku studiów i jak do tej pory nic mnie nie może zatrzymać, nawet typowy tydzień pracy. Systematyczne biegnie nauczyło mnie jednej fajnej rzeczy – że wszystko jest możliwe, ale jedynie gdy oprzemy to na wielogodzinnych treningach lub przygotowaniach. Masz mało czasu na zebranie myśli i zastanowienie się nad efektownym rozwiązaniem problemu? Załóż buty i wyjdź pobiegać. Twój umysł się otworzy i sam podsunie Ci najlepsze pomysły! Ja tymczasem lecę do kuchni sprawdzić jak tam indyk „po mojemu”!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz