Poniedziałek rzadko
zastaje nas w dobrym nastroju. Nawet po intensywnym i miło spędzonym
weekendzie nie czujemy się zdolni podjąć rękawicy i wejść z
pozytywnym nastawieniem w nowy tydzień pracy. Znam to z autopsji.
Każdy udany event z jednej strony motywuje do dalszego wysiłku, a z
drugiej skłania do refleksji nad samym sobą. Skoro tak dużo i tak
dobrze pracuję, to może należy mi się odpoczynek? Niejeden z nas
wpada w spiralę myśli, od której czasami ciężko się uwolnić.
Jeszcze trudniej jest, gdy pojawia się wypalenie zawodowe.
Na pewno miewacie chwile
zwątpienia. Nawet osoby, których droga życiowa jest usłana
sukcesami, nie zawsze są pewni swoich możliwości. Jesteśmy tylko
ludźmi i chwile słabości są wliczone w koszta wszelkich naszych
przedsięwzięć. Na szczęście istnieją skuteczne metody na
radzenie sobie z tego typu stanami. Dla tych, którzy interesują się
neurolingwistycznym programowaniem, nie będzie to żadna nowość. W
wielu zawodach techniki NLP od lat cieszą się popularnością,
ponieważ ułatwiają wytrwanie w momentach kryzysu, które
napotykamy na swojej ścieżce kariery. Szczególnie jesienią, gdy
budzimy się rano, odnosząc wrażenie, że cały świat obrócił
się przeciwko nam. Odrobina wysiłku każdego dnia może jednak
zmienić nie tylko postrzeganie ciążących na nas obowiązków, ale
również całe życie.
Kotwiczenie, bo o nim
chciałbym dziś kilka słów powiedzieć, bynajmniej nie jest
wynalazkiem współczesnym. Jeżeli pamiętacie badania Pawłowa nad
psami, to zapewne domyślacie się, co mam na myśli. Całość
sprowadza się do wywoływania oczekiwanych stanów emocjonalnych.
Najczęściej bez świadomego wkładu jesteśmy w stanie wyrobić w
sobie danych odruch. Z czasem staje się on czymś na tyle
powszechnym w naszym zachowanie, że tracimy nad nim panowanie. Ilu z
nas zastanawia się nad tym, czy zatrzymać się przed czerwonym
światłem? Po dłuższym czasie powtarzania tej samej czynności
uruchamia się u nas automatyczny mechanizm. Wszystko działa w
bardzo prosty sposób. Nasz mózg tworzy neurologiczne połączenie
pomiędzy równolegle odbieranymi bodźcami. Kotwicę mogą stanowić
słowa. Inaczej reagujemy na określenia takie jak „nienawiść”
lub „strach” niż na „szczęście” czy „radość”. Jeżeli
w dzieciństwie, delikatnie mówiąc, nie przepadaliśmy za wątróbką
i czuliśmy obrzydzenie widząc ją na talerzu, prawdopodobnie to
samo odczujemy dziś. Jest to jednak potężne narzędzie, które
możemy wykorzystywać w celu odnoszenia korzyści.
Zakładanie kotwic nie
stanowi wybitnie trudnego zadania, ale wymaga wytrwałości w
działaniu. Po pierwsze, musisz usiąść wygodnie i się
zrelaksować. Gdy już będziesz gotów, następnym krokiem jest
przywołanie wyjątkowego wspomnienia z Twojego życia, które ma
pomóc Ci w wywołaniu pożądanych emocji, np. pewności siebie.
Wyobraź sobie więc taką sytuację ze swojej przeszłości, w
której czułeś się tak bardzo pewny siebie jak nigdy.
Kolejny ważny krok stanowi wybór odpowiedniego bodźca, dzięki
któremu łatwo Ci będzie przywoływać to uczucie w dowolnym
momencie w przyszłości. Może on oddziaływać na wybrany przez
Ciebie zmysł, np. w formie objęcia prawą dłonią lewego
nadgarstka, spojrzenia na konkretny obraz bądź okrzyk „dam
radę!”. W tej materii wszystko zależy od indywidualnych upodobań.
Później nadchodzi czas na intensywne przypomnienie sobie jak się
czułeś we wspominanej chwili. W momencie, gdy najsilniej odczujesz
stan zbliżony do przywoływanego, wskazane jest tzw. „założenie
kotwicy”, czyli użycie na sobie bodźca, za którego pomocą
będziesz ten stan w razie potrzeby przywoływał. Ostatnim etapem
jest przełamanie tego stanu i skupienie się na czymś zupełnie
innym, a następnie powrót do wspomnienia. Specjaliści twierdzą,
że warto przypomnieć sobie kilka takich momentów i stosować
technikę z wykorzystaniem każdego z nich.
Bez szczególnego
zagłębiania się w dziedzinę NLP można osiągnąć pozytywne i
trwałe efekty. Jeżeli uważacie, że coś może Wam się przydać w
codziennej pracy, to nie ma powodu, żeby tego nie stosować. Celem
powstawania wynalazków jest w końcu ułatwianie ludziom życia.
Żyjąc w nieustannym stresie wręcz wskazane jest niwelować jego
negatywne skutki. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz